Dziecięcy relaks poprzez wizualizację



Aby dobrze zrozumieć, czym jest mechanizm wizualizacji, proponuję krótkie przyjemne ćwiczenie. Zamknij oczy i angażując wszystkie zmysły spróbuj wyobrazić sobie następujące rzeczy: kojący widok soczystego zielonego lasu o południu; zapach świeżo pieczonego chleba; dotyk delikatnej satyny na twoim ramieniu; uczucie przyjemnego orzeźwiającego chłodu na twoich stopach, kiedy biegniesz boso po trawie z poranną rosą. Realistyczne prawda? Nasza wyobraźnia to ogromny zasób, dzięki któremu możemy "poczuć" namacalność powyższych sytuacji. Ćwiczenie pokazało nam, że nie musimy być fizycznie obecni, na przykład w kojącym zielonym lesie, żeby zobaczyć soczysto - zielone krzewy i krystaliczne srebrne krople rosy na igłach drzew. To "wyobrażanie sobie" wspomnianej scenerii to właśnie wizualizacja.

Wizualizacja jest więc tworzeniem realistycznych obrazów w naszej wyobraźni. Obrazy te tworzymy tym skuteczniej, im dokładniejsze są opisy wyobrażanych sytuacji.  Powinny obejmować one wszystkie zmysły. Jeżeli, na przykład, wyobrażamy sobie plażę, oprócz zmysłu wzroku, za pomocą którego "zobaczymy" w wyobraźni kolor piasku i tafli morza, zaangażujmy także zmysł węchu (jakie zapachy czuję leżąc na plaży?), zmysł słuchu (jakie dźwięki słyszę leżąc nad brzegiem morza?) jakie odczucia sensoryczne czuję (na przykład ciepłe promienie słońca na ciele, przyjemnie chłodny powiew morskiej bryzy na twarzy). 

Wizualizacja jest często wykorzystywana  w pracy z dziećmi. Ponieważ wyobraźnia to nie tylko moc dziecięcej fantazji, ale również bezpieczny azyl do przepracowania wielu dziecięcych trudności. Dzieci nieustannie wykorzystują własną wyobraźnię, to ich nieodłączny i cenny towarzysz. Poprzez podróże do nasyconych barwą, dźwiękiem i zapachem krain fantazji, proponujemy im zatem coś bardzo naturalnego. Dzisiaj skorzystamy z wyobraźni jako cennego sposobu na dziecięcy relaks. Jak poprzez wizualizację zrelaksować dziecko? To bardzo proste. Wystarczy przeczytać mu opowiadanie relaksacyjne z zastosowaniem wizualizacji. Można to zrobić na przykład przed snem, aby pomóc maluchowi lepiej się wyciszyć (zwłaszcza, kiedy nasze dziecko ma kłopoty ze snem).

Załączam opowiadanie wykorzystujące mechanizm wizualizacji. Życzę, aby każdy maluch poczuł się przyjemnie odprężony po jego wysłuchaniu :)

Tęczowy spacer
Zamknij oczka i wyobraź sobie, że przed tobą rozciąga się piękna tęcza. Kolory tęczy rozbłyskują jakby posypane były brokatem. Nigdy nie widziałeś tak pięknej tęczy. Patrzenie na kolorową tęczę sprawia ci wielką radość, tak wielką, że masz ochotę pobyć tu jeszcze chwilkę z tęczą. A teraz proponuję ci wspaniałą relaksującą zabawę. Jeżeli chcesz, możesz spróbować przespacerować się po tęczy. Podnieś delikatnie stopę i zrób pierwszy krok… Jesteś już na początku tęczy. Kiedy robisz każdy kolejny krok, twoja noga dotykać będzie świetlistych kolorów tęczy. Przy pierwszym kroczku wchodzisz w słoneczny kolor żółty. Kolor jest niezwykle żółty jak letnie słoneczko albo mały kurczaczek. Czujesz jak kolor żółty napełnia całe twoje ciało przyjemną ciepłą energią… to wspaniałe uczucie! Następny krok prowadzi cię do koloru pomarańczowego. Kolor jest pomarańczowy jak duża dojrzała pomarańczka i spacerując po nim twój nosek czuje wspaniały zapach świeżej pomarańczy…
I ledwo wszedłeś w tę pomarańczową część tęczy, twoje ciało przenika ogromna radość i wesołość.
Tańczysz i podskakujesz w pomarańczowym otoczeniu. Kolejny krok prowadzi do czerwonej części tęczy. Tęcza jest teraz czerwona jak słodka truskawka… Przyjemna czerwień otacza teraz całe twoje ciało… Czujesz się wyjątkowo wesoły i wypoczęty.
Kolejny krok prowadzi do koloru zielonego… Tęcza jest teraz zielona jak świeżutka pachnąca trawa… Powoli cały stajesz się zielony… A zieleń napełnia cię wyjątkowym uczuciem odprężenia…
Kolejny krok robisz z wielką ochotą i przyjemnością… Zgadnij jaki będzie to kolor… Tak… To kolor biały… Delikatny puszysty kolor biały… Tęcza jest teraz biała i puszysta jak ptasie mleczko. Możesz urwać teraz kawałek tęczy i spróbować jej… Czujesz wspaniały zapach ptasiego mleczka… Urywasz więc z ochotą kawałek białej tęczy… Próbujesz… I twoją buzię przepełnia słodziutki pyszny smak ptasiego mleczka… Mniam jakie pyszne… Cały robisz się biały i leciutki jak ptasie mleczko lub puchata chmurka… Jakie to wspaniale uczucie czuć się tak zrelaksowanym…
Robisz kolejny krok i wchodzisz w kolor fioletowy. Piękny delikatny kolor fioletowy otula cię swoja miękkością… Powoli cały robisz się fioletowy… twoja głowa, ręce, brzuszek, nogi robią się fioletowe… czujesz się wyjątkowo lekko… kolor fioletowy jest bardzo odprężający…
Dotarłeś już do ostatniego koloru tęczy… Robisz niewielki krok i wchodzisz w niebieski kolor tęczy… Kolor jest niebieski jak kropelka deszczu… cały robisz się niebieski… I nagle spływa na ciebie tysiące małych lekkich kropelek deszczu… to bardzo przyjemne uczucie… Kropelki delikatnie spadają na twoją głowę… ramiona… brzuszek… nogi…. Zmywają teraz wszystko to, co cie martwi… zmywają wszelkie zmęczenie… jesteś wyjątkowo odprężony… Kropelki letniego deszczyku napełniają cale twoje ciało bezpieczeństwem i przynoszą głęboki spokój…. Czujesz go teraz całym twoim ciałem….
Powoli żegnasz piękną tęczę. Przyglądnij jej się jeszcze raz. A teraz pomachaj jeszcze tęczy na pożegnanie. Teraz wracasz już ze spaceru, ale będziesz mógł tutaj wrócić, kiedykolwiek zechcesz. 

Uwaga: Jeżeli nie wykorzystujemy opowiadania do wyciszenia dziecka przed snem, lecz czytamy go w ciągu dnia, możemy dodać na zakończenie:
A teraz poruszaj paluszkami u rąk…. Poruszaj paluszkami u stóp… Przeciągnij się jak kotek, który właśnie obudził się z głębokiego snu… Wszystkie dobre uczucia, których doświadczyłeś podczas spaceru po tęczy, będą towarzyszyły ci do końca dnia…

Niebawem kolejne sposoby wykorzystania wizualizacji oraz krótki trening samodzielnego pisania opowiadań relaksacyjnych.

© Tekst opowiadania - Pracownia Psychologii i Psychoprofilaktyki





Komentarze

  1. Wspaniały artykuł. Podobna codzienna wizualizacja pomogła mi wyjść z poważnych kłopotów z zasypianiem. Poleciła mi to pewna bardzo mądra zaprzyjaźniona Pani psycholog. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz